Rozmowa przez ocean Songtext

von Maryla Rodowicz

Porlando:
Jest sobota, za oknem swit
I Warszawa kaszle miarowo,
Wczoraj przyszedl od ciebie list,
Mile slowo....

Jesien u nas korone ma
Tego roku jakby cierniowa.
A ty piszesz, ze u nas szal
I "punk - rockowo"

Sa dwa swiaty I nas jest dwoje,
Do swych miejsc przypietych jak rzepy.
Ty masz pewnie wiecej spokoju -
Ja mam dzieci.
Sa dwa swiaty I jedno slonce,
Ktore u nas slabiej cos grzeje.
Ty masz pewnie duze pieniadze,
Ja nadzieje, ja nadzieje.

Jest sobota, za oknem swit,
I Warszawa kaszle miarowo.
Wczoraj przyszedl od ciebie list,
Czule slowo.
Tamten wieczor, gdy ja I ty, tak,
To byla wspaniala chwila,
Ale dzisiaj obeschly lzy,
Wiec pozdrawiam ciebie, Maryla.

Sa dwa swiaty I nas jest dwoje,
Do swych miejsc przypietych jak rzepy.
Ty masz pewnie wiecej spokoju,
Ja mam dzieci.
Sa dwa swiaty I jedno slonce,
Ktore u nas slabiej cos grzeje,
Ty masz pewnie duze pieniadze - ja nadzieje.
Sa dwa swiaty I nas jest dwoje,
Do swych miejsc przypietych jak rzepy,
Ty masz pewnie wiecej spokoju,
Ja mam dzieci.
Sa dwa swiaty I jedno slonce,
Ktore u nas slabiej cos grzeje,
Ty masz pewnie duze pieniadze,
Ja nadzieje.
Sa dwa swiaty I nas jest dwoje,
Do swych miejsc przypietych jak rzepy.
Ty masz pewnie wiecej spokoju,
Ja mam dzieci.
Sa dwa swiaty I jedno slonce,
Ktore u nas slabiej cos grzeje,
Ty masz wokol morza gorace,
Ja nadzieje,
Sa dwa swiaty I nas jest dwoje,
Do swych miejsc przypietych jak rzepy,
Ty masz pewnie wiecej spokoju,
Ja mam dzieci.
Sa dwa swiaty I jedno slonce,
Ktore u nas slabiej cos grzeje,
Ty masz wokol morza gorace,
Ja nadzieje,
Sa dwa swiaty I nas jest dwoje
Do swych miejsc przypietych jak rzepy.
Ty masz pewnie wiecej spokoju,
Ja mam dzieci.