Zobacz ile mam
Mam dom z basenem obok cztery garaże
W nich kolekcje starych aut których światu nie pokażę
Mam hotel w Poznaniu dziesięć miliardów dolarów
Jeżdżę żółtym Lotusem, nie narzekam, bo nie muszę
Mam pięć klubów w Niemczech, ale jeden mi zamknięto
Będą trzy na Ukrainie, bo obiecał mi Juszczenko
Na lewych fakturach zarabiamy z koleżkami
Wschodnio-polskie interesy z przyjaciółmi Rosjanami
Mam pałac w Meksyku I dwa domy na Florydzie
Super ekskluzywny jacht jakoś mi w tym życiu idzie
Cztery helikoptery, a na Kubie mam lotnisko
Mam posiadłość I strażników, dwie fabryki w San Francisco
Każdy z moich braci jest tak samo zarobiony
Jutro lecą wszyscy kupić firmę Panasonic
Wciąż liczysz mój hajs, no to teraz jesteś w szoku
Zobacz ile mam no, a ciągle mieszkam w bloku
Już nie jeżdżę do stolicy ona przyjeżdża do mnie
Wykupiłem wszystkie firmy po sukcesie - jak zapomnieć
Zamiast lodu do Whisky wrzucam największe diamenty
Mój psycholog wciąż powtarza - jesteś mądry, jesteś piękny
Nie używam samochodu wolę szybować w powietrzu
W swoim 747 tańczę w takt banknotów deszczu
Ja I cały harem bardzo ekskluzywnych panien
Zajmujemy wielki basen po szczyt zalany szampanem
Dla zabawy z ziomalami wymieniamy się domami
W sumie wszystko nam jedno I tak rzadko w nich mieszkamy
Teraz robię interesy z kolegami Angolami
Podkupiłem cały koncern I handluję Bentleyami
Takich jak ja próżno szukać w nowym zestawieniu foxa
Przy mnie cały ten interes to jak krew płynąca z nosa
Ciągle liczysz mój hajs no to teraz jesteś w szoku
Zobacz ile mam no, a ciągle mieszkam w bloku
Wstaję rano o czternastej później jeżdżę limuzyną
Kobiecie mego życia suknie szyje Valentino
Do każdego obiadu z koleżkami pijam wino
Napychamy się kawiorem, wolno nam godziny płyną
Hajsem głowy nie zawracam mam miliardy na kontach
Gucci projektował wnętrze w mych prywatnych samolotach
Mam czarnego Hammera I Maybacha od Brabusa
Kilka starodawnych aut nimi w święta się poruszam
Mam BM'kę siódemkę prosto ze stajni Hamanna
Jutro zgarnę mega hajs, bo mam koncert na kajmanach
Polecę na kanary, bo jest pora opalania
Będę pływał swoim jachtem pijąc drogiego szampana
Wciąż liczysz mój hajs, no to teraz jesteś w szoku
Zobacz ile mam no, a ciągle mieszkam w bloku
(Zobacz ile mam no, a ciągle mieszkam w bloku)
Writer(s): Lukasz Wolkiewicz, Krzysztof Michal Baczek, Jacek Paczkowski, Marcin Siwek
Lyrics powered by www.musixmatch.com