Słońce na niebie gaśnie za rzeką
Zmierzch ma zapach siana I snu
Pójdę przed siebie, pójdę daleko
Za ostatni las białych brzóz
Pójdę daleko, pójdę na łąki
Malowane złotem I rdzą
Zwierzę się wierzbom z naszej rozłąki
Wierzby wierzą szeptom I łzom
Tęsknię za Tobą, płaczę po Tobie
Płaczą ze mną rosy I mgły
W ciszy drżą słowa, których nie powiem
Bo rozumiesz je tylko Ty
Pójdę daleko, pójdę na łąki
Malowane złotem I rdzą
Zwierzę się wierzbom z naszej rozłąki
Wierzby wierzą szeptom
Wierzby wierzą szeptom
Wierzby wierzą szeptom I łzom
Pójdę daleko, pójdę na łąki
Malowaen złotem I rdzą
Zwierzę się wierzbom z naszej rozłąki
Wierzby wierzą szeptom
Wierzby wierzą szeptom
Wierzby wierzą szeptom I łzom
Writer(s): Wojciech Kilar, Marcin Krzysztof Kydrynski
Lyrics powered by www.musixmatch.com