CUD Lyrics

Lyrics
Czy pamiętasz kim jesteś gdy rano się budzisz
Nie zdążysz nic zjeść ani ryja umyć
Biegiem do roboty albo śpij na dworcu
Każda myśl o jutrze budzi w Tobie strach
Po pracy do knajpy nie myśleć o dniu
Znaczysz swoje imię I pracuje mózg
Na gazie do domu I do wyra spać
Pamiętaj że rano znów musisz wstać

Kiedyś stanie się cud
Nie będzie zimna, zniknie głód
Kiedyś stanie się cud
Bez kaca I zmęczenia, zniknie głód

Zawsze masz wybór zgodny z sumieniem
To Ty wiesz lepiej co dla Ciebie dobre
Zamiast być kupą w elitarnych łapach
Przeciwności losu rozganiaj kopniakami
Przewracaj śmietniki tańcz na samochodach
Napierdalaj ciuli I demoluj knajpy
Świat Cię ciągle niszczy różnymi sposobami
Nie ma innej drogi odpłać mu tym samym

Kiedyś stanie się cud
Nie będzie senności I zniknie głód
Kiedyś stanie się cud
Bez kaca zmęczenia zniknie chłód
Writer(s): Dominik Pyrzyna, Marek Adamowicz, Paweł Czekała, Ziemowit Pawluk
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Was als nächstes?

Dein Karma steigt mit jedem Klick! Teile den Guru-Link und bring Lyrics in die Welt.

The Analogs - CUD
Quelle: Youtube
0:00
0:00